Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. 30 lat aktywności

Przesłanki i okoliczności powstania

Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych zawiązał się 28 stycznia 1993 r. we Wrocławiu. Jego pomysłodawcą i twórcą był prof. Jerzy Przystawa (1939 – 2012), fizyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, w przeszłości działacz NSZZ „Solidarność”. Jest celowościowym ruchem społeczno – politycznym, wyrażającym zbiorowe dążenie szeregu środowisk do zmiany systemu wyborczego, polegającej na wprowadzenia w wyborach do Sejmu RP systemu większościowego, realizowanego w 460 jednomandatowych okręgach wyborczych (OW z JOW). Początkowo występował pod nazwą Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych „Skuteczna Demokracja”, a w kwietniu 1996 r. jego uczestnicy przyjęli nazwę Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. 

Przesłanki utworzenia Ruchu i wysunięcia pomysłu zmiany systemu wyborczego w Polsce były złożone. W myśl znanej socjologom teorii deprywacji, ruch społeczny powstaje wtedy, gdy stosunkowo dużo jednostek odczuwa, że są pozbawione tego, co uważają za potrzebne do życia, są niezadowoleni z aktualnego stanu rzeczywistości. Animatorzy Ruchu zaniepokojeni byli bowiem perspektywą utraty suwerenności przez Polskę oraz złym funkcjonowaniem państwa polskiego w początkach transformacji ustrojowej. Postrzegali je jako państwo niepraworządne, mało zdolne do reagowania na wyzwania społeczne, korupcję i zorganizowana przestępczość, co w ich odczuciu symbolizowały m.in. tzw. „Afera FOZZ – u” oraz poczynania firmy Art. – B. W ich odczuciu istotną przyczyną słabości państwa było oparcie wyborów sejmowych na proporcjonalnej formule wyborczej. Ocenili, że system wyborczy do Sejmu RP jest wadą ustrojową, porównywalną do liberum veto z doby Pierwszej Rzeczypospolitej. Wskazali też na inne jego słabości.  Perswadowali, że proporcjonalny system wyborczy uruchomił mechanizm polityczny generujący słabe rządy koalicyjne, nadający przywileje partiom politycznym i zamieniający demokrację w partiokrację, Jest systemem niezrozumiałym dla wyborców, pozbawiającym obywateli biernego i czynnego prawa wyborczego oraz realnego wpływu na funkcjonowanie państwa polskiego, a zwłaszcza utrudniającym kontrolę nad politykami. Zaniepokoił ich brak debaty publicznej w sprawie systemu wyborczego na progu transformacji ustrojowej w Polsce. Kontestowali też obrady Okrągłego Stołu zaistniałe w 1989 r., a zwłaszcza wynikający z nich podział władzy chroniący wpływy polityczne i ekonomiczne klasy politycznej z czasów PRL. 

Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych można zaliczyć do „rodziny” nowych ruchów społecznych, rozwijających się od lat sześćdziesiątych XX wieku po dzień dzisiejszy, a obejmujących  ruchy studenckie, ruchy na rzecz praw obywatelskich i feministyczne, ruchy antynuklearne i ekologiczne, antyglobalistyczne. Zdaniem brytyjskiego socjologa Anthony Giddensa, ta kategoria ruchów różni się od ruchów starych, powstałych przed II wojną światową, pod czterema względami. Po pierwsze, są one nowymi, bo wnoszą do systemów politycznych nowe problemy, nie tyle powiązane z interesami materialnymi, co zmierzające do poprawy jakości życia. Po drugie, przyjmują nowe formy organizacyjne, rezygnując m.in. z formalnej hierarchicznej i biurokratycznej organizacji na rzecz powiązań sieciowych. Po trzecie, operują nowymi formami działania, opartymi na ogół na strategii non violence i obejmującymi m.in. podejmowanie różnorodnych akcji politycznych, edukację społeczeństwa, wykorzystanie mediów. Po czwarte, nazywa się je nowymi także dlatego, że grupują nowych zwolenników, na ogół nie powiązanych z tradycyjnymi podziałami społecznymi. Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w znacznym stopniu odpowiada powyższym kryteriom. Będę to sygnalizował także w dalszych częściach artykułu, a na tym miejscu nawiązuję do kryterium pierwszego. Uczestnicy Ruchu odrzucają myśl, że wprowadzenie większościowego systemu wyborczego będzie panaceum na słabość państwa. Przyjmują, że alternacja systemu wyborczego do Sejmu RP może być jednak istotnym punktem wyjścia do zmiany jakościowej życia politycznego w Polsce. Akcentują zwłaszcza, że ten system wyborczy otwiera szansę na wyłonienie właściwej polskiej elity politycznej, usprawnienie państwa i parlamentarnej formy rządów, otworzy możliwość formowania rządów odpowiedzialnych przed wyborcami, pogłębi demokrację poprzez lepsze wykorzystanie biernego i czynnego prawa oraz wytworzenie więzi między posłami i wyborcami, a także  zmieni oblicze systemu partyjnego i zdemokratyzuje partie. Zmiana systemu wyborczego powinna też sprzyjać eliminacji korupcji, zwłaszcza partyjnej.

 Wzór zorganizowania Ruchu, również nawiązujący do rozwiązań przyjmowanych w ruchach nowych, przybył z Włoch. Już od lat siedemdziesiątych XX wieku aktywizował się tam ruch na rzecz wprowadzenia większościowej ordynacji wyborczej, na ogół nazywany „Maggioritario”. Grupował około 100 różnorodnych stowarzyszeń, ponad 20 fundacji, kilka central związkowych. Wśród jego uczestników mieściły się asocjacje o różnorodnych i oryginalnych zainteresowaniach – np. Stowarzyszenie Niewidomych, Stowarzyszenie Cyklistów, Klub Zbieraczy Motyli, Stowarzyszenie Szewców. Ruch „Maggioritario” przyjął luźną, sieciową formę działania. Nie miał wyraźnego przywódcy, wewnętrznych zasad działania czy struktury organizacyjnej. Jego pracami kierowali promotorzy. Operował tylko jednym postulatem – zmiany systemu proporcjonalnego na większościowy. W wyniku m.in. jego poczynań doszło w 1993 r. do referendum, które zmieniło włoski system wyborczy. 

Aktywność ruchu włoskiego już od 1991 r. inspirowała prof. J. Przystawę do podjęcia porównywalnej inicjatywy. Utworzył Ruch o charakterze społecznym i politycznym, który ma tylko jeden cel: wprowadzenie w wyborach do Sejmu RP większościowego systemu wyborczego, realizowanego w 460 jednomandatowych okręgach wyborczych, w których zwycięzcą byłby kandydat uzyskujący zwykłą większość głosów; po dzień dzisiejszy wzorem pozostaje dla Ruchu system wyborczy do brytyjskiej Izby Gmin. Z tego punktu widzenia jest to ruch reformatorski, dążący do dokonania jakościowej zmiany w systemie politycznym RP. W nawiązaniu do odpowiednika włoskiego, twórca Ruchu nie widział go jako zwartej hierarchicznej struktury, lecz jako ruch, który  – jak się wyraził – „organizuje i ukierunkowuje siły społeczne i środowiskowe, by stworzyć wysokie prawdopodobieństwo, że nastąpi pewne skuteczne działanie społeczne”, a miało nim być wprowadzenie w Polsce większościowego systemu wyborczego. Wynikało z tego pojmowanie Ruchu jako struktury sieciowej, opartej na kontaktach międzyosobowych, elastycznie ogarniającej wszystkich zainteresowanych zmianą systemu wyborczego, zarówno osoby prywatne, jak i zorganizowane formy udziału w życiu publicznym – partie polityczne, związki zawodowe, stowarzyszenia, samorządy, fundacje itp. Ruch nie przyjął też sztywnych zasad postępowania (np. statutu), nie rozwinął struktury organizacyjnej, nie prowadzi też spisu członków. Z pewnością utrudnia to jego obserwację i pomiar siły, pozwala natomiast sytuować go w kategorii ruchów nowych. Pracami Ruchu kierował do śmierci w 2012 r. prof. J. Przystawa, wspierali go inni koordynatorzy ogólnokrajowi oraz grupa aktywnych działaczy. W sumie struktura Ruchu jest typowa dla tego typu formy zachowań zbiorowych i działań społecznych: Ruch działał pod przywództwem wyraźnie zaznaczonej postaci centralnej, wokół niej skupiała się grupa bardziej aktywnych działaczy, a na stopniu niższym lokowali się działacze popularyzujący koncept zmiany systemu wyborczego w Polsce. Ważniejsze decyzje podejmowane były na Ogólnopolskich Spotkaniach Ruchu. W jego ramach istnieje struktura zabezpieczająca stronę formalno – finansową poczynań Ruchu. Jest nią utworzone w 2000 r. Stowarzyszenie na rzecz Zmiany Systemu Wyborczego „Jednomandatowe Okręgi Wyborcze”. Zbliżoną rolę zamierzały wykonać powołana w 2004 r. Fundacja im. J. Madisona Centrum Rozwoju Demokracji – JOW oraz utworzona w 2014 r. Fundacja „Jednomandatowe Okręgi Wyborcze” im. prof. Jerzego Przystawy

 

Początki aktywności

Literatura pokazuje różne ujęcia etapów, faz rozwoju ruchu społecznego. Amerykański socjolog Norman Goodman wyróżnił 4 fazy funkcjonowania większości ruchów społecznych: 1) powstanie, 2) zjednoczenie, 3) biurokratyzacja, 4) schyłek. Inny socjolog amerykański, Herbert Blumer  wyróżnił: 1) fazę „fermentu społecznego” – w niej ludzie są poruszeni pewną sprawą, ale ich reakcja ma charakter rozproszony, 2) fazę „powszechnego wzburzenia” – gdy źródła niezadowolenia są już precyzyjniej określone, 3) fazę powstania organizacji formalnej, powodującej wzrost poziomu koordynacji i efektywności ruchu, 4) fazę „instytucjonalizacji” ruchu, w której zostaje on zaakceptowany przez społeczeństwo. 

W przypadku Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych tylko w ograniczonym stopniu można posłużyć się proponowanym przez nią koncepcjom „cyklu życiowego” ruchów społecznych; tu raczej bardziej przydatne jest twierdzenie N. Goodmana wskazującego, że każdy ruch społeczny jest niepowtarzalny. Podejście historyczne i instytucjonalne, w ramach tego analiza wytwarzanych przez Ruch materiałów źródłowych, a także moja własna kilkunastoletnia obserwacja uczestnicząca, pozwalają mi wyodrębnić pięć faz rozwoju i różnicowania się aktywności Ruchu w dotychczasowej jego trzydziestoletniej historii. Pierwsza faza przypadała na lata 1993 – 1998, druga na lata 1999 – 2005, trzecia – na lata 2006 – 2012, czwarta – lata 2012 -2015, piąta – po 2015 r. Wyróżnienie tych faz rozwoju jest potrzebne z badawczego punktu widzenia. Jest też możliwe, bo tworzą one wyraźnie czasookresy, różniące się dynamiką działań Ruchu, skalą i formami jego oddziaływania na społeczeństwo, a także skalą udzielanego mu poparcia. 

Pierwszy etap istnienia Ruchu, przypadający na lata 1993 – 1998, można określić fazą powstania Ruchu. W perspektywie socjologicznej, w tej fazie pewna grupa ludzi wyraża swoje niezadowolenie z sytuacji, formułuje problem i wzywa do zmiany, działając jednak w rozproszeniu. Poczynania Ruchu na rzecz JOW na tym etapie szły w kilku kierunkach. Otwierała je osobista aktywność J. Przystawy. Docierał do różnych środowisk, skutecznie nakłaniając je do wsparcia konceptu wyborów większościowych. Przykładem były tu spotkania ze Związkiem Zawodowym Rolników „Samoobrona” (1995), NSZZ „Solidarność – 80” (1997) czy z redakcją „Nowin Nyskich”(1996). W skromnej postaci zapoczątkowane zostało też oddziaływanie poprzez środki masowego przekazu: „Rzeczpospolitą”, a głównie media lokalne i niszowe: np. „Tygodnik Solidarność”, „Arcana”, „Biuletyn Partii Chrześcijańskich Demokratów”, „Najwyższy Czas” czy „Nowiny Nyskie”. Poważniejsze znaczenie miało wsparcie dla poczynań Ruchu udzielone w latach 1997 – 2000 przez Radio Maryja w ramach audycji pt. „Rozmowy niedokończone”. Wobec relatywnie niedużego zainteresowania mediów, Ruch propagował swoją propozycję w formie akcji ulotkowych. Istotne było też wydanie w 1996 r. książki pt. Otwarta księga. O jednomandatowe okręgi wyborcze – do 1999 r. ukazały się 4 wydania tej publikacji.

 Ważnym kierunkiem poczynań Ruchu w pierwszym okresie aktywności było zbieranie podpisów Polaków pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie wprowadzenia OW z JOW. Akcję tą zapoczątkowano w 1993 r. i do 1997 r. zdołano zebrać ponad 100 tys. podpisów. Wysiłek został unieważniony, gdy w 1997 r. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła nowy wzór wykazu podpisów popierających żądanie referendum. 

Ruch starał się zainteresować swoim postulatem parlament polski. W 1996 r. poseł W. Błasiak z Konfederacji Polski Niepodległej zainicjował powstanie Zespołu Parlamentarnego na rzecz Zmiany Ordynacji Wyborczej. Działalność Zespołu nie dała większych efektów. Wiązała się z finalizowaniem prac nad przyjęciem Konstytucji RP. W projekcie ustawy zasadniczej przygotowanej przez Komisję Konstytucyjną Zgromadzenia Narodowego zapisano, że wybory sejmowe będą proporcjonalne. Poseł Wojciech Błasiak przeciwstawił się temu rozstrzygnięciu, występując w dniu 25 lutego 1997 r. w Zgromadzeniu Narodowym z apelem o niedopuszczenie do zapisania w konstytucji proporcjonalności wyborów sejmowych. 

 Wspomnieć należy też, że część działaczy Ruchu utworzyła w dn. 24 maja 1995 r. komplementarną wobec niego Partię Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, na której czele stanął prof. Andrzej Czachor. Ta próba pewnej instytucjonalizacji Ruchu zakończyła się niepowodzeniem. Partia ta została rozwiązana w dn. 15 grudnia 1997 r.; nie osiągnęła liczby 1000 członków i dlatego nie mogła sprostać wymogowi obowiązkowi powtórnej rejestracji narzuconemu przez ustawę o partiach politycznych z 1997 r.  

 Ogólnie faza powstania Ruchu stanowiła właściwie rozłożone w czasie stadium artykulacji dążeń i początkowy etap pozyskiwania sojuszników. Tym niemniej ta początkowa aktywność przyniosła kilka efektów. Zainicjowała debatę publiczną w sprawie systemu wyborczego w Polsce. Ruch uzyskał poparcie przedstawicieli środowiska naukowego i dziennikarskiego, a także szeregu ugrupowań politycznych: ZZR „Samoobrona”, Stowarzyszenia „Liga Nyska”, Ruchu Odbudowy Polski, Ruchu Wolnych Demokratów, Unii Polityki Realnej; idea wyborów w okręgach jednomandatowych znalazła się też w programie Akcji Wyborczej „Solidarność” z 1997 r. 

 

Czas rozwiniętej działalności politycznej

 Przełomowy w dziejach Ruchu był rok 1999, od którego zaczął on zyskiwać własną bazę społeczną w postaci poparcia samorządów lokalnych oraz znakomicie wzmocnił swoje oddziaływanie na opinię polityczną. Poprzez to w latach 1999 – 2005 Ruch znalazł się w fazie rozwiniętej działalności politycznej. Poparcie samorządów lokalnych w skromnym wymiarze zaznaczyło się już wcześniej. W 1993 r. propozycję wprowadzenia OW z JOW poparli – jako pierwsi – członkowie Rady Miejskiej Wrocławia. W 1997 r. za wprowadzeniem OW z JOW do wyborów Sejmu i Senatu RP opowiedziały się Rady Miejskie w Chorzowie, Żorach i Czerwionce – Leszczynach. Na większą skalę samorządy lokalne zaczęły wspierać koncept OW z JOW od 1999 r. Akcję tą zapoczątkowała w październiku 1999 r. Rada Miejska w Nysie, a na jej wezwanie w tymże roku poszło jeszcze kilkanaście  jednostek samorządowych. W drugim okresie poczynań Ruchu przypadającym na lata 1999 – 2005 propozycję OW z JOW wsparło 35 jednostek samorządowych. Były to Rady i Zarządy Gmin, Rady i Zarządy Powiatów, Rady Miejskie. W 2002 r. wypowiedziały się też w tej sprawie ich struktury koordynacyjne: Związek Miast Polskich, Federacja Związków Gmin i Powiatów RP, Zarząd Unii Miasteczek Polskich, Związek Gmin Wiejskich. Na tle szybko rosnącego poparcia samorządów lokalnych, Ruch starał się zdynamizować i koordynować poczynania samorządowców. Celowi temu służyło zorganizowanie w latach 1999 – 2004 osiemnastu Ogólnopolskich Konferencji Samorządowych, obradujących pod hasłem Poseł z każdego powiatu !.

 Impulsem wzmacniającym presję środowisk samorządowych w sprawie wprowadzenia OW z JOW stały się pierwsze w okresie transformacji ustrojowej bezpośrednie wybory prezydentów, burmistrzów i wójtów, przeprowadzone w 2002 r. W ponad 70 – ciu procentach zwycięzcami tych wyborów byli kandydaci pozapartyjni, w większości wypadków niezależni. Fakt ten był też istotny dla strategii Ruchu: oparcia działań na środowisku samorządowym. Przysporzył bowiem Ruchowi świeżych sojuszników. Nowo wybrani liderzy lokalnych społeczności silnie wsparli działania Ruchu, współorganizowali wspomniane już konferencje samorządowe, występowali z apelami o debatę w sprawie OW z JOW, a wielu z nich stało się też honorowymi patronami Ruchu – opublikowana w październiku 2005 r. lista obejmował 107 nazwisk prezydentów, burmistrzów i wójtów. Szczególną konsekwencją w kwestii promowania zmiany systemu wyborczego przejawiali: Marian Dzięcioł (burmistrz Łochowa), Krzysztof Fabianowski (burmistrz Strzelec Opolskich), Marian Jurczyk (prezydent Szczecina), Wojciech Lubawski (prezydent Kielc), Władysław Skrzypek (prezydent Włocławka), Waldemar Tkaczyk (wójt gminy Kościerzyna), Michał Zaleski (prezydent Torunia), Marcin Zamoyski (prezydent Zamościa).

Czynnikiem wyróżniającym drugi okres było również wzmocnienie oddziaływania Ruchu na inne środowiska społeczne. Wyróżniał się dialog w środowisku akademickim i katolickim. Uczelnie polskie stały się miejscem szeregu debat o polskim prawie wyborczym, prowadzono też indywidualne rozmowy z ich rektorami. Na dialog w środowisku katolickim składały się z kolei rozmowy z jego hierarchami (kar. Henrykiem Gulbinowiczem, arcybiskupami: Tadeuszem Gocłowskim, Damianem Zimoniem, Józefem Michalikiem, Alojzym Orszulikiem, biskupami Stanisławem Gądeckim, Tadeuszem Pieronkiem, Piotrem Liberą), intelektualistami katolickimi (o. prof. Mieczysław Krąpiec), a także debaty w duszpasterstwach akademickich i wręcz rozliczne spotkania w parafiach, zwłaszcza wrocławskich. Lider Ruchu, J. Przystawa, wygłosił blisko 100 felietonów w Katolickim Radio Rodzina we Wrocławiu.

 Oddziaływano – i to w znacznie większej skali – także na opinię publiczną. Pomocne w tym były konferencje naukowe, popularnonaukowe i rozliczne spotkania dyskusyjne. Uwzględniając wcześniej wskazane konferencje samorządowe, w latach 1999 – 2005 Ruch uczestniczył w organizacji blisko 40 konferencji naukowych i popularnonaukowych, jego przedstawiciele zorganizowali bądź uczestniczyli w blisko 200 spotkaniach dyskusyjnych. 

Dla wzrostu dynamiki poczynań Ruch kapitalne znaczenie miało oddziaływanie poprzez środki masowego przekazu. W drugiej fazie jego działacze opublikowali blisko 170 artykułów, głównie w prasie lokalnej, w której wyróżniały się pod tym względem „Nowiny Nyskie”, miesięczniki „Lekarz Polski”, „Opcja na Prawo”, „Puls Zagłębia”. Sporo tekstów ukazało się  też w pismach ogólnokrajowych, a wyróżniała się pod tym względem „Rzeczpospolita” i w skromniejszym wymiarze tygodnik „Wprost”. Spośród rozgłośni radiowych wymienić można „Trójkę”, Radio „Las Vegas”, „Radio Fama” z Kielc, a przede wszystkim Katolickie Radio Rodzina  we Wrocławiu. W drugiej fazie rozwoju Ruch uruchomił też własne instrumenty oddziaływania na opinię publiczną: od stycznia 2000 r. wydawany był „Biuletyn Ruchu na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych”, od 2003 r. czynna była strona WWW.jow.pl – jako podstawowa trybuna prezentowania poczynań i stanowiska Ruchu. W oddziaływaniu na opinię publiczną istotną rolę odgrywały też akcje ulotkowe oraz publikacje broszur i książek. Formą mobilizowania opinii publicznej i własnych zwolenników, a przy tym wywierania presji na klasę polityczną stały się również demonstracje polityczne, organizowane w latach 2003-2005 pod hasłem „Marsz na Warszawę !”. 

Dynamicznie rozwijana akcja polityczna i propagandowa przełożyła się na zwiększone zainteresowanie i wzrost poparcia dla konceptu wprowadzenia OW z JOW. Wyrażało je wiele środowisk społecznych – poza samorządowcami były to m.in.: Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, Polski Oddział Transparency International, Stowarzyszenie KoLiber, Stowarzyszenie Normalne Państwo, Stowarzyszenie „Ojczyzna – Zbiorowy Obowiązek”, Stowarzyszenie Obywatelski Klub Parlamentarny, Niezależny Ruch Społeczny Mariana Jurczyka. Zwiększało się poparcie znanych osobistości i ważnych uczestników życia naukowego, kulturalnego i publicznego: profesorów – Witolda Kieżuna, Michała Kuleszy, Jadwigi Staniszkis, Andrzeja Zybertowicza, publicystów – np. Rafała Ziemkiewicza, zasłużonych Polaków – gen. Antoniego Hedy („Szarego”), znanych działaczy – Janusza Kochanowskiego, Julii Pitera, Stanisława Tymińskiego. W debatę nad ordynacją wyborczą włączały się po stronie OW z JOW nowe formacje polityczne –  Polska Partia Chrześcijańskich Demokratów i Platforma Obywatelska. Poparcie to wyraziło większość kandydatów na urząd prezydenta RP w wyborach w 2000 r.: Dariusz Grabowski, Janusz Korwin – Mikke, Andrzej Lepper, Andrzej Olechowski,  Jan Olszewski, Bogdan Pawłowski, gen. Tadeusz Wilecki.

Zwiększone zainteresowanie postulatem alternacji systemu wyborczego znalazło wyraz także w debacie parlamentarnej. Uchwalenie w 1997 r. Konstytucji RP spowodowało potrzebę przyjęcia zgodnego z nią prawa wyborczego. Parlament polski pracował nad nim w latach 1999 – 2001. Ponieważ w Konstytucji RP zapisano, że wybory do Sejmu RP mają być proporcjonalne, żaden ze zgłoszonych wówczas sześciu oficjalnych projektów zmiany prawa wyborczego do tej izby nie występował z propozycją wprowadzenia systemu większościowego. Z inicjatywą taką wystąpił natomiast Ruch i w lipcu 2000 r. wniósł do Sejmu własny projekt ordynacji większościowej, realizowanej w okręgach jednomandatowych. Wprawdzie projekt ten nie został dopuszczony do prac legislacyjnych, lecz w trakcie debaty nad nowym prawem wyborczym propozycja wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych była popierana przez małe gremia parlamentarzystów. W dniu 8 października 1999 r. w debacie sejmowej, podczas prezentowania projektów prawa wyborczego, wysunęli ją posłowie Mariusz Krzysztof Olszewski z grupy Nasze Koło oraz Jan Olszewski z Ruchu Odbudowy Polski. Z kolei w debacie sejmowej w dniu 6 września 2000 r. potrzebę wprowadzenia OW z JOW sygnalizowali posłowie Tomasz Karwowski w imieniu Koalicji dla Polski, Paweł Łączkowski (PPChD), a podczas debaty sejmowej w dniu 16 lutego 2001 r. ponownie uczynił to także pos. T. Karwowski. Bezskutecznie propozycję tę wysuwał w komisji sejmowej pos. Antoni Macierewicz, naówczas prezes Ruchu Katolicko – Narodowego (22 i 27 II 2001 r.). Na posiedzeniu Sejmu RP w dniu 7 marca 2001 r. propozycję ponowili posłowie A. Macierewicz i Adam Wędrychowicz (koła Polska Racja Stanu), lecz ich wniosek o wprowadzenie OW z JOW w wyborach sejmowych nie został dopuszczony do głosowania. Ideę tą zasygnalizował ponownie T. Karwowski na posiedzeniu Sejmu RP w dn. 11 kwietnia 2001 r. Zamysł ten znalazł także wyraz w debacie senackiej dotyczącej nowego prawa wyborczego. Propozycję wprowadzenia OW z JOW w wyborach sejmowych przedstawili  w dniach 5 – 6 kwietnia 2001 r. senatorowie Donald Tusk z PO, Stanisław Gogacz z ROP.

Spektakularnym, ale efektywnym refleksem narastania animowanej przez Ruch społecznej i politycznej presji w kierunku zmiany systemu wyborczego był „Apel o nową ordynację wyborczą do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”, opublikowany przez „Rzeczpospolitą” w dniu 15 marca 2003 r., a sygnowany przez 72 intelektualistów polskich. Wprowadzenia OW z JOW domagali się wówczas m.in.: Władysław Bartoszewski,  Gustaw Holoubek, Ryszard Kaczorowski, Ryszard Kapuściński, Wojciech Kilar, Jan Nowak – Jeziorański, Jerzy Szacki, Andrzej Wajda, Edmund Wnuk – Lipiński, Krzysztof Zanussi. Bezpośrednią przyczyną wystosowania tego „Apelu” był upadek koalicji SLD – UP – PSL i nieporadność rządu Leszka Millera, a szczególnie tzw. afera Rywina, odsłaniająca niechlubne praktyki towarzyszące pracom ustawodawczym. Tym niemniej był też „Apel” reakcją na wzrastającą presję wielu już wówczas środowisk, by zmienić system wyborczy do Sejmu RP na większościowy. Odegrał też ważną rolę, bo w ślad za nim o wprowadzenie OW z JOW zaapelowało kilkuset kolejnych intelektualistów. Klasa polityczna zareagowała na owe wezwania. Z propozycją mieszanego systemu wyborczego wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość; została ona przez Sejm RP odrzucona. Na apel intelektualistów zareagował także Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski.  Z jednej strony uznał wprowadzenie OW z JOW za zmianę przedwczesną, lecz z drugiej dopuścił możliwość wprowadzenia okręgów jednomandatowych w wyborach do Senatu RP. W ślad za tym skierował w marcu 2004 r. do Sejmu RP projekt ustawy wprowadzającej 100 jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu RP.  Debata sejmowa w tej sprawie odbyła się w dn. 11 marca 2004 r.

 Wytworzoną wówczas sytuację szybkiej polityzacji kwestii wprowadzenia OW z JOW Ruch wykorzystał do przeprowadzenia własnej akcji referendalnej. W dniu 27 marca 2004 r. we Włocławku powstał 200 – osobowy Krajowy Komitet Referendalny o Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Postawił sobie za cel zorganizowanie i przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie systemu wyborczego. Koncepcja akcji zakładała zbudowanie sieci 150 – 200 komitetów referendalnych w Polsce, a jej wytworzenie w takiej właśnie liczbie traktowano jak kluczową przesłankę szybkiego zgromadzenia minimum 500 tys. podpisów obywateli. Po raz kolejny postulat zmiany systemu wyborczego wsparli luminarze nauki polskiej, ogłaszając w „Rzeczpospolitej” w dn. 29 maja 2004 r. „Apel zatroskanych o losy Ojczyzny”. Zaniepokojeni niezdolnością Sejmu RP do utworzenia większości rządowej, wezwali klasę polityczną do wprowadzenia OW z JOW. Apel ten wywołał znaczny rezonans, uruchomił szerszą dyskusję i skłonił środowiska polityczne do określenia się w tej sprawie. Na kanwie polityzacji problemu alternacji systemu wyborczego Komitet Referendalny rozwijał swoje działania. W przeciągu 9 miesięcy utworzono wprawdzie 49 komitetów referendalnych, ale nie zdołano osiągnąć zakładanego wyżej poziomu. Przyczyniły się do tego dwie kluczowe kwestie. Po pierwsze, akcja uzyskała mniejsze niż oczekiwano wsparcie ze strony środowiska samorządowego – mimo tego, że wielu prezydentów, wójtów i burmistrzów bezpośrednio zaangażowało się w tworzenie owych komitetów. Drugą przyczyną niepowodzenia akcji stała się reakcja na nią ze strony opozycyjnej naówczas Platformy Obywatelskiej.    

PO została utworzona w 2001 r. W programie politycznym opowiedziała się za wdrożeniem w wyborach sejmowych OW z JOW. Po utworzeniu przez Ruch na rzecz JOW Krajowego Komitetu Referendalnego, Platforma zainicjowała w czerwcu 2004 r. własną akcję referendalną i do grudnia 2004 r. zebrała 750 tys. podpisów pod 4 – punktowym pakietem: 1) likwidacji Senatu, 2) zniesienia immunitetu parlamentarnego, 3) zmniejszenia liczby posłów, 4) wyboru posłów w okręgach jednomandatowych. Wolno sądzić, że to działanie PO obliczone było na dwa efekty: po pierwsze oznaczało przejęcie przez klasę polityczną inicjatywy zorganizowania referendum, a po drugie – służyło wzmocnieniu pozycji politycznej opozycyjnej wówczas PO. Zagospodarowując koncept zmiany systemu wyborczego, potraktowała go instrumentalnie. Wymownie świadczył o tym brak reakcji na wysuniętą przez J. Przystawę propozycję współdziałania Ruchu i PO. 

Podjęcie przez PO akcji referendalnej miało następstwa dla dynamiki poczynań Ruchu. Aby nie dezorientować społeczeństwa, zrezygnował on z własnej akcji zbierania podpisów i zredukował swoją rolę do wywierania nacisku na klasę polityczną, zwłaszcza PO, by urzeczywistniła wolę zmiany systemu wyborczego. Tym samym jednak Ruch został pozbawiony poważnego argumentu mobilizowania i organizowania Polaków, a w konsekwencji dynamika jego poczynań uległa znacznemu osłabieniu. W 2005 r. usiłowano podtrzymać jego pozycję w życiu politycznym oraz możliwość propagowania OW z JOW poprzez wysunięcie własnych kandydatów w wyborach do Senatu RP. Działanie to dało skromny efekt, gdyż zdołano wystawić jedynie 11 kandydatów w ośmiu okręgach wyborczych. Bardziej intensywną kampanię prowadzono tylko na Opolszczyźnie, gdzie Ruch wystawił trzech kandydatów.

W przypadającej na lata 1999 – 2005 fazie rozwiniętej działalności politycznej Ruch w sposób charakterystyczny dla nowych ruchów znakomicie zróżnicował formy działania, poszerzył krąg zwolenników zmiany systemu wyborczego w rozmaitych środowiskach, uzyskując własną bazę społeczną. Poczynania Ruchu w tej fazie były skuteczne, a szczególnie istotna okazała się polityzacja głównego postulatu Ruchu: propozycja wprowadzenia OW z JOW stała się ważnym zagadnieniem polityki wewnętrznej w Polsce.

 

Stagnacja – ożywienie aktywności – ponowna stagnacja

Nietypowość Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych polega m.in. na tym, że w jego „cyklu życia” trudno jest wskazać występującą w wielu ruchach fazę biurokratyzacji, na ogół polegającą na tworzeniu formalnych organizacji, jako logicznego wyniku powodzenia dotychczasowych poczynań. W przypadku tego Ruchu stało się inaczej. Po etapie intensywnej i efektywnej działalności, w latach 2006 – 2012 r.  znalazł się on w okresie znaczącego osłabienia swojej aktywności. Rysem charakterystycznym tego etapu był postępujący spadek poparcia dla OW z JOW ze strony samorządów lokalnych oraz zmniejszenie skali  jego oddziaływania na opinię publiczną. 

Formalnie rzecz biorąc działacze samorządowi nadal je deklarowali – opublikowana we wrześniu 2007 r. w  „Biuletynie” Ruchu lista Honorowych Samorządowych Patronów JOW obejmowała 237 nazwisk prezydentów, burmistrzów i wójtów. Zwiększona liczba Patronów nie przełożyła się jednak na zwiększone działanie środowiska samorządowego. Ważniejszym przejawem jego aktywności było tylko kilkanaście uchwał popierający OW z JOW, udział kilkunastu Patronów w konferencji w Łochowie w dniach 21 – 23 września 2007 r. oraz   stanowisko XXX Zgromadzenia Ogólnego Związku Miast Polskich z  marca 2009 r., popierające OW z JOW i postulujące, by Rząd, Parlament i Prezydent RP zainicjowały poważną debatę konstytucyjną. Nie przyniosła powodzenia podjęta w 2007 r. próba powiązania działań Ruchu z Chrześcijańskim Ruchem Samorządowym, tworzonym przez Jerzego Kropiwnickiego, prezydenta Łodzi. W pewnym stopniu czynnikiem osłabiającym zaangażowanie liderów samorządowych w promowanie zmiany systemu wyborczego do Sejmu RP było podjęcie w końcu 2005 r. przez część z nich Akcji Samorządowej Pierwszy z okręgu, która skoncentrowała się na dążeniu do wprowadzenia okręgów jednomandatowych tylko w wyborach samorządowych. 

W tym stanie rzeczy Ruch podjął próbę uzyskania kolejnej bazy swej aktywności w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Organizacja ta już wcześniej wspierała przedsięwzięcia Ruchu. W dniu 15 kwietnia 2007 r. Zarząd Krajowy NZS przyjął uchwałę popierającą wprowadzenie OW z JOW w wyborach parlamentarnych i samorządowych. W ramach „Akcji NZS Jednomandatowe.pl – Poseł Odpowiedzialny przed Wyborcami” popularyzowano zmianę systemu wyborczego w konferencjach, happeningach, debatach i szkoleniach, audycjach radiowych. Próba oparcia poczynań Ruchu na NZS przyniosła ograniczony efekt. Poparcie dla OW z JOW najsilniej wyrażały organizacje NZS we Wrocławiu, Szczecinie, Krakowie, Lublinie  i Nysie; część członków NZS zachowała jednak sceptyczny stosunek do tej propozycji.

Równolegle Ruch prowadził działalność w przyjętych wcześniej formach. Zorganizował i uczestniczył w kilkunastu konferencjach i seminariach naukowych i popularnonaukowych, wielu debatach i szkoleniach. Jego przedstawiciele wygłosili w tym czasie kilkadziesiąt wykładów i odczytów. Upowszechniali myśl zmiany systemu wyborczego w publicystyce, napotykając jednak wówczas wyraźną barierę w dostępie do ogólnopolskich środków masowego przekazu. W 2008 i 2009 r. zorganizowali kolejne „Marsze na Warszawę !”. Skala oddziaływania na opinię publiczną była już znacznie mniejsza niż w okresie poprzednim, a ilustracją tego był także fakt, że nawet „Biuletyn” Ruchu ukazywał się tylko sporadycznie.

 Ogólnie rzecz biorąc w latach 2006 – 2012 Ruch Obywatelski na rzecz JOW stracił możliwość podejmowania samodzielnych działań politycznych na większą skalę. Zdołał jednak – chociaż w mniejszym zakresie – podtrzymać debatę publiczną nad kwestią zmiany systemu wyborczego. Nadal też występował w roli siły nacisku społecznego na klasę polityczną, co wyrażały stanowiska i apele Ruchu wzywających ją, a zwłaszcza Prezydenta RP, do zmiany systemu wyborczego. Ogólnie pozostała ona bierną na tę presję. Do propozycji wprowadzenia OW z JOW przychylały się jednak nowopowstające formacje polityczne – Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka (2007 r.), Ruch Obywatelski „Polska XXI” (2008 – 2010), współtworzony przez Rafała Dudkiewicza, prezydenta Wrocławia. Świadczyło to o utrzymaniu się debaty publicznej nad systemem wyborczym. W tym stanie rzeczy trudno jest mówić o latach 2006 – 2012, że stały się etapem, który określa się np. fazą schyłkową lub stadium zamierania ruchu politycznego. Bliższe prawdy będzie raczej twierdzenie, że był to etap stagnacji Ruchu.

W drugiej połowie 2012 r. nastąpiła kolejna intensyfikacja działalności Ruchu, otwierająca czwarty okres jego poczynań. Pojawienie się nowej fazy – czasu ponownego ożywienia aktywności – wynikało z zaistnienia Akcji Zmieleni.pl, zainicjowanej przez muzyka Pawła Kukiza. Powodem jego wystąpienia były rezultaty akcji referendalnej PO. W grudniu 2004 r. partia ta złożyła w Sejmie RP 750 tys. podpisów obywateli popierających m.in. wprowadzenie OW z JOW. Działanie to nie przełożyło się na stosowne kroki legislacyjne. Co więcej, karty z podpisami 750 tys. obywateli zostały zniszczone, a zilustrował to dziennikarz Tomasz Sekielski w 2010 r. w filmie pt.  Władcy marionetek. Prezentacja tego filmu przyczyniła się do założenia strony internetowej Zmieleni pl. jako podstawy akcji politycznej obliczonej na zebranie podpisów obywateli pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum, w którym Polacy wyraziliby swój stosunek do OW z JOW.

Akcja Zmieleni.pl była formą aktywności Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW. Odwołała się do poczynań jego działaczy, ekspertów i baz lokalowej, a także do jego dorobku politycznego i twórczego. Działania Ruchu oczywiście pozytywnie wzmocniły poczynania samego P. Kukiza. Wspólnym wysiłkiem pobudzono aktywność polityczną Polaków: na stronie internetowej Akcję Zmieleni.pl poparło blisko 130 tys. osób, zebrano też ok. 30  tys. podpisów obywateli popierających postulat przeprowadzenia referendum w sprawie OW z JOW. W krótkim czasie odbyło się kilkadziesiąt debat, konferencji, szkoleń i innych form wyjaśniających cel Akcji i pobudzających opinię publiczną do zainteresowania się hasłem zmiany systemu politycznego. Wyzwoliła znaczące zainteresowanie środków masowego przekazu, efektywnie przełamując ich dotychczasowe milczenie w sprawie OW z JOW. Stałymi partnerami Akcji Zmieleni.pl stały się: Radio Wnet, tygodnik „Uważam Rze”. Spotkała się z poparciem wielu organizacji społecznych. Postulat wprowadzenia OW z JOW poparły NSZZ „Solidarność” i Platforma Oburzonych. Partnerami Akcji Zmieleni.pl były m.in. Stowarzyszenie Sapere Aude, Federacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Odtworzyła zainteresowanie kwestią OW z JOW przez część klasy politycznej. Za zmianą systemu wyborczego w 2013 r. opowiedziało się Stowarzyszenie Republikanów Przemysława Wiplera, a później Polska Razem Jarosława Gowina.  Od połowy 2014 r. Akcja Zmieleni. pl traciła impet.

Ponowne ożywienie dążenia do wprowadzenia większościowego systemu wyborczego, realizowanego w okręgach jednomandatowych nastąpiło w roku następnym. Wynikało z udziału P. Kukiza jako kandydata w wyborach Prezydenta RP w 2015 r. Była to już jego samodzielna akcja polityczna, wsparła ją tylko część działaczy Ruchu na rzecz JOW. Z postulatu wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach sejmowych P. Kukiz uczynił główny punkt swego programu wyborczego. Wyzwoliło to zainteresowanie opinii publicznej w Polsce kwestią alternacji systemu wyborczego, a przejawem tego była znacząca liczba debat i dyskusji, także tych, które zaistniały na stronach internetowych. Kandydaturę P. Kukiza poparło ponad 240 tys. Polaków. Uderzające było, że zebrał tak dużą liczbę podpisów nie dysponując strukturami organizacyjnym i  zasobami finansowymi. Była to akcja właściwie spontaniczna, podjęta zwłaszcza przez młodych Polaków. Fakty te wymownie świadczyły, że Polacy przywiązują wagę do zamysłu wprowadzenia w wyborach sejmowych systemu większościowego. Znalazło to odzwierciedlenie w życiu politycznym. W pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2015 r. P. Kukiz zajął trzecie miejsce, uzyskał poparcie ok. 21 % wyborców. Przed drugą turą wyborów prezydenckich, Bronisław Komorowski, Prezydent RP, zainicjował przeprowadzenie referendum ogólnopolskiego, w którym Polacy mieliby m.in. rozstrzygnąć, czy chcą wprowadzenia większościowego systemu wyborczego realizowanego w okręgach jednomandatowych. Referendum przeprowadzono w dniu 6 września 2015 r. Zakończyło się niepowodzeniem, wzięło w nim bowiem udział tylko 7,8 % uprawnionych do głosowania. Spośród 2 323 935 głosujących, za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej opowiedziało się 1 829 995, czyli 78,75 % uprawnionych do głosowania. W moim przekonaniu fiasko referendum nie wynikało z dezaprobaty dla postulatu oparcia wyborów sejmowych na większościowej formule wyborczej realizowanej w okręgach jednomandatowych. Wcześniejsze badania opinii publicznej wskazywały, że Polacy silnie popierają ten postulat; w czasie akcji referendalnej, latem 2015 r. poparcie dla tego pomysłu deklarowało od 41 do 62 % respondentów w kolejno przeprowadzanych badaniach opinii publicznej. W tym stanie rzeczy kluczową przyczyną niepowodzenia referendalnego wydaje się być uwikłanie rozstrzygania kwestii systemu wyborczego w spór polityczny, dotyczący elekcji kolejnego Prezydenta RP w drugiej turze wyborów. Metaforycznie: dobry owoc został zatruty sporem elekcjyjnym. Poważne znaczenie miało również to, że poszczególne formacje polityczne miały na widoku wybory parlamentarne, zaplanowane na październik 2015 r. Koncentrowały uwagę na nich i w konsekwencji słabo angażowały się w popularyzowanie akcji referendalnej. Dotyczyło to również formacji, które formalnie deklarowały poparcie dla wprowadzenia większościowego systemu wyborczego. W rezultacie referendum 2015 r. było wielką, ale nie wykorzystaną szansą wprowadzenia kluczowej zmiany w systemie politycznym RP.

Wybory prezydenckie w 2015 r. wytyczyły kolejną cezurę w historii Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW.   Po pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2015 r., w trakcie akcji referendalnej, drogi P. Kukiza i Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych zaczęły się rozchodzić. Muzyk zgromadził swoich zwolenników w nowej formacji  politycznej – Kukiz`15 – działającej najpierw jako komitet wyborczy, a późnej stowarzyszenie; w latach 2019-2023 była to partia polityczna (K`15). Z kolei Ruch na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych oparł swoją dalszą aktywność na współdziałaniu z bezpartyjnymi samorządowcami. Przerwanie współpracy z P. Kukizem, a z zwłaszcza niepowodzenie referendum znacząco osłabiły aktywność Ruchu. Po 2015 r. znajduje się on w kolejnej fazie stagnacji. Po dzień dzisiejszy jego poczynania są skromne. Sprowadzają się do aktywności Stowarzyszenia na rzecz Zmiany Systemu Wyborczego, organizowania konferencji naukowych i popularnonaukowych, utrzymywania strony internetowej. W ramach tego współpracuje z bezpartyjnymi samorządowcami, Stowarzyszeniem Potomków Sejmu Wielkiego, Klubem Jagiellońskim. Nową i ciekawą inicjatywą działaczy z nim związanych jest pismo Wspólna perspektywa. Ma pewną szansę rozwinąć debatę polityczną dotyczącą systemu politycznego i wyborczego w Polsce.  

 

Podsumowanie

Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych jest ruchem reformatorskim. Obserwacja i analiza jego form organizowania się i podejmowanych działań wskazuje, że przynależy do kategorii ruchów nowych. Świadczy o tym jego zorientowanie na poprawę jakości życia politycznego w Polsce, dosyć luźna, sieciowa organizacja, różnorodność form działania oraz nasycenie ich edukacją, oddziaływaniem poprzez media, opieranie aktywności na różnych środowiskach społecznych i politycznych. Przechodził zróżnicowane okresy rozwoju i aktywności: fazę powstania, czas rozwiniętej działalności politycznej, okres stagnacji, fazę ponownego ożywienia aktywności, a obecnie wyraźnie lokuje się w czasie ponownej stagnacji. W jego dotychczasowej historii najistotniejsze były lata 1999 – 2005, gdy Ruchowi udało się oprzeć działalność na samorządach lokalnych, a także wielu środowiskach społecznych i politycznych oraz doprowadzić do polityzacji zamysłu alternacji sejmowego prawa wyborczego. 

Trzydziestoletnie działanie Ruchu przyniosło zróżnicowane efekty. Ruch nie doprowadził do wprowadzenia OW z JOW w wyborach do Sejmu RP.   Znaczącym efektem poczynań Ruchu jest jednak zainicjowanie i rozwinięcie na szeroką skalę debaty publicznej w sprawie systemu wyborczego w Polsce. Tym samym wypełnił on lukę, jaka zaistniała na progu transformacji ustrojowej, a którą był brak tej debaty i bezrefleksyjne w gruncie rzeczy przyjęcie proporcjonalnego systemu wyborczego. Ważnym efektem poczynań Ruchu jest edukacja społeczeństwa polskiego w zakresie funkcjonowania państwa, systemów politycznych i wyborczych. Jego animatorzy zorganizowali bądź uczestniczyli w setkach konferencji naukowych i popularnonaukowych, debatach i spotkaniach informacyjnych. Napisali szereg książek, kilkaset artykułów prasowych i zorganizowali dziesiątki akcji ulotkowych i happeningowych. Poprzez owe działania przekazali społeczeństwu polskiemu nie tylko samo hasło, ale pogłębioną wiedzę o systemach wyborczych, w kontekstach historycznych i aktualnych. Skutkiem wielostronnych zabiegów Ruchu, ale też oczywiście wielu innych środowisk społecznych i politycznych,  było uzyskanie szerokiego poparcia społeczeństwa polskiego dla propozycji wprowadzenia OW z JOW. Wielokrotne badania różnych ośrodków wskazują, że poparcie to lokuje się niezmiennie od 40 % wzwyż; sondaż Homo Homini z grudnia 2013 r. wskazał, że koncept wprowadzenia OW z JOW popierało nawet 71 % Polaków. Pozytywnym efektem działań Ruchu, a także presji wielu środowisk społecznych, jest też stopniowe otwieranie się klasy politycznej na potrzebę zmiany systemu politycznego, a wyrazem tego było m.in. wprowadzenie OW z JOW w wyborach do Senatu RP oraz częściowo w wyborach do samorządów lokalnych.

 

Bibliografia – ważniejsze pozycje

„Biuletyn Informacyjny Ruchu na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych” 2000 – 2011.

Czesnowicz P. Debata parlamentarna nad ordynacją wyborczą do Sejmu i do Senatu w latach 1999 – 2001, praca magisterska napisana pod kierunkiem prof. dr hab. A. Małkiewicza, Zielona Góra 2002.

Dakowski M., Przystawa J., Via bank i FOZZ. O rabunku finansów Polski, Wydawnictwo ANTYK, Warszawa 1992.

Flis J., Złudzenia wyboru. Społeczne wyobrażenia i instytucjonalne ramy w wyborach do sejmu i senatu, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2014.

Giddens A. (współpraca Sutton P. W.), Socjologia, wydanie nowe,  Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012.

Goodman N., Wstęp do socjologii, Wydawnictwo Zysk i S – ka, Poznań 1997.

Griffith – Traversy M. A. (red.), Demokracja, parlament i systemy wyborcze, Vizja Press and IT, Warszawa 2007.

Ilski Z., Początki działalności Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Zarządzania i Finansów we Wrocławiu”, 2002, Z. 11, s. 79 – 106.

Ilski Z., Rozwój Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, „Wrocławskie Studia Politologiczne” 2015/19, s. 19 – 37.

Lazarowicz R., Przystawa J. (red.), Otwarta księga. O jednomandatowe okręgi wyborcze, Wydawnictwo SPES, Wrocław 1999.

Przystawa J, JOW. Jednomandatowe okręgi wyborcze szansą dla Polski, Wydawnictwo „Wektory”, Sadków 2003.

Przystawa J., Konieczność nieuświadomiona, Wydawnictwo „Wektory”, Sadków 2006.

Przystawa J., Sposób. Felietony wygłoszone na antenie Katolickiego Radia „Rodzina” Rozgłośni Archidiecezji Wrocławskiej, Wyd. Katolickie Radio „Rodzina” Rozgłośnia Archidiecezji Wrocławskiej, Wrocław 2003.

Przystawa J., transATLANTIC, Wydawnictwo SPES, Wrocław 1999.

„Rzeczpospolita” 2003 – 2004.

Sanocki J. WoJOWnicy, Nysa 2004.

Sokół W., Geneza i ewolucja systemów wyborczych w państwach Europy Środkowej i Wschodniej, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej, Lublin 2007.

Sztompka P., Socjologia. Analiza społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2006.

Żukowski A., Kierunki ewolucji polskiego systemu wyborczego a interesy partii politycznych, [w:] Kowalczyk K., Tomczak Ł. (red.) Partie i system partyjny RP. Stan i perspektywy, Toruń 2007, s. 20-38.

Żyniewicz M., Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych – próba socjologicznej diagnozy szans realizacji postulatu, praca magisterska napisana pod kierunkiem naukowym prof. dr hab. Zdzisława Zagórskiego, Wrocław 2007.

Strony internetowe:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_w_Polsce_w_2015_roku

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kukiz%E2%80%9915

– https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2015_roku

Dodaj komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *

You may use these <abbr title="HyperText Markup Language">HTML</abbr> tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*